niedziela, 27 stycznia 2013

Słoneczna Jutrzenka

Często w weekendy mam takiego strasznego lenia, że najchętniej nie zdejmowałabym piżamy przez cały dzień. Ale mam jeszcze odrobinę rozsądku i wiem, że wyjść w trakcie dnia trzeba - dla lepszego samopoczucia. Choć pogoda mało sprzyjająca na długie spacery, to udało mi się zmusić do przechadzki i nie żałuję. Może jedynie moje nogi wyrażały bunt w postaci skostniałych palców (bo kurczaki pieczone te buty w sklepach nie nadają się na Polską zimę! Co to ma być, że kozaki nie mają ocieplenia w środku?!), ale warto było. Udało mi się choć na chwilę zapomnieć o zbliżających się egzaminach, a szczególnie o jednym najgorszym z wnioskowania statystycznego... 

Po spacerze był dobry moment na herbatę - każdy moment jest dobry! :)
Dziś wybrałam (z mojego ogromnego zbioru herbat) Słoneczną Jutrzenkę (Gunpowder) - "łagodna herbata zielona z dodatkiem kwiatów granatu i słonecznika oraz cząstek rabarbaru, zanurzonych w wyszukanym suszu Gunpowder". Wygląda ona bardzo ciekawie. Z aromatycznych granulek po spotkaniu z wodą otwierają się liście. Dlatego zawsze muszę uważać z ilością do zaparzania, bo przeważnie sypię od serca ;)
Ma intensywny zapach, który kojarzy mi się z zapachem lata, z kwiatami na łące. 
Miałam więc szklankę wypełnioną słońcem w trakcie zimy :)






 pics by me

7 komentarzy:

  1. ale super ta herba wygląda :O

    a jaka meeega jakość zdjęć :)

    powiem tak: PIŁBYM :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Ależ proszę Cię bardzo, przy najbliżej okazji możesz pić:)

      Usuń
  2. Ach tak... spacer to zawsze dobry pomysł.
    A przepyszna herbata po spacerze to jeszcze lepszy :)
    Należę do grona tych osób, które muszą ciągle pić coś ciepłego i herbata to zdecydowanie mój faworyt :)
    Ostatnio starałam się przekonać do yerba mate (te wszystkie korzyści zdrowotne i w ogóle), ale jest ciężko... :) Nawet skórka pomarańczowa i inne pyszności nie pomagają :)

    Pozdrawiam

    http://charminglywritten.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To witam w klubie, bo ja bym mogła ciągle pić herbatę (jakąkolwiek) :)
      Nigdy nie piłam yerba mate, może dlatego, że naczytałam się, że to nie jest smak dla każdego. Choć może kiedyś będę miała możliwość spróbować ;)

      Usuń
    2. Ojj tak, zdecydowanie to nie jest smak dla każdego... :)

      Usuń
  3. O mniam!
    Wypiłabym teraz taką<3


    Obserwuję!


    Zapraszam http://closethewindowandgetthefuckout.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie bloga i za każdy komentarz.
Zawsze staram się odwiedzić osoby, które pozostawiły po sobie ślad.
Zapraszam ponownie :)