Piekarnik rozgrzać do temperatury 180 stopni. Papilotki umieścić w zagłębieniach formy na muffiny.
Zmieszać 200g mąki z 2,5 łyżeczki proszku do pieczenia i sodą oczyszczoną.
Rozmącić 1 jajko, wymieszać je ze 140 g cukru, 80ml oleju i maślanką. Dodać mączną mieszankę i mieszać wszystko, aż składniki się połączą.
Papilotki napełnić ciastem.
Resztę mąki (70g) dokładnie wymieszać z 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia, cukrem waniliowym i budyniem w proszku. Pozostałe jajko rozmącić, wymieszać z resztą cukru (35g), olejem i mlekiem. Na koniec wymieszać z suchymi składnikami.
Ciemne ciasto nałożyć na środek jasnego. Muffiny piec 25minut na środkowym poziomie piekarnika, następnie wyjąć je i jeszcze przez 5 minut zostawić w formie.
Muffiny można udekorować bitą śmietaną, czekoladowymi rurkami lub kakao.
Ja zostawiłam bez dekoracji, ponieważ musiałam je przewieźć na imprezę sylwestrową.
Dlatego też mało zdjęć i słabej jakości, bo nie miałam niestety czasu (przygotowywałam też zupę krem z pomidorów, placki z kurczakiem i kukurydzą, muffiny z marchwią, więc 5 godzin to mało na wszystko) ;)
grafika, zdjęcia - ja