wtorek, 23 września 2014

Wspomnienie lata..

Pierwszy dzień jesieni nie był zbyt łaskawy. Pogoda kapryśna, raz deszcz, silny wiatr, a za chwilę słońce i przyjemne ciepło. 
W pracy ludzie snuli się senni i jak to nazywam "pociągający" (ze względu na katar). Mnie zresztą też to nie ominęło i przyplątała się do mnie jakaś infekcja. Ale trzeba być twardym a nie "miętkim" :P 
I właśnie dziś wspominałam wakacje. Tak szybko minęły. Wydaje mi się, że za mało się wygrzałam na słońcu. Jeszcze nie jestem gotowa na codzienne chłodne temperatury i zwiększone opady deszczu, które nie będą już tym ciepłym, letnim deszczem.. Dlatego musiałam pooglądać zdjęcia z wakacji i ogrzać się wspomnieniami.

Dziś przedstawiam kilka zdjęć ze Słowacji, ze ślicznego miasteczka Bardejów. Bardejowskie stare miasto zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Miasteczko jest małe i szybko można obejrzeć wszystkie zakątki. Piękne kamieniczki, kościół, rzeźby i widoki gór.
Jadąc na Słowację postawiłam sobie za cel - zjeść tamtejsze jedzenie. I udało mi się. Jadałam obiad w restauracji Next na starym mieście. Za 5 euro dostałam 500 gram jedzenia, które było pyszne! Smażony ser, pierogi i kluseczki (nie pamiętam dokładnych nazw...). Zjadłam wszystko, chociaż pół porcji wystarczyło bym zaspokoiła głód. 
Piłam również Kofolę, czyli Słowacką colę. Ma ona zupełnie inny smak. W knajpach nalewana jest z kija jak piwo. Jest lekko wygazowana, ma posmak tropikalny i jest o wiele delikatniejsza niż cola. Mi smakowała, ale jak przywiozłam do domu na spróbowanie, to nie cieszyła się powodzeniem.. :P 








pic by me